Kategorie

Archiwum


Kalendarz wydarzeń

Maj  2025
Pon Wto śro Czw Pią Sob Nie
   
  1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31  
WPEC is proudly sponsored by
True Media Concepts

Tagi

Szukaj

wpisz frazę



ministat liczniki.org

Linki:
Fenster-service - Jarosław Skrzypiec
Serwisy www - projektownie
Alufelgi

Goście z Westfalii.

Dodano piątek, Luty 11, 2011 przez in Hodowlane ciekawstki |

Grupa 26 osób z Niemiec – członków  westfalskiego okręgu hodowlanego (Zuchtbezirk Westfalen) w dniach 15 – 19 lipca 2010 roku gościła w Polsce. Celem wycieczki było odwiedzenie północno-wschodniej Polski w szczególności miejsc hodowli koni rasy trakeńskiej. Ponieżej zamieszczamy tłumaczenie relacji z tej wizyty. Piękne zdjęcia oraz oryginalny tekst został zamieszczony na stronie: www.trakehner-pferde-westfalen.de

W Gdańsku byliśmy szybko, przelot samolotem z Dortmundu trwał prawie godzinę. Należą tu się podziękowania naszemu przyjacielowi Gerhard?owi Mendel, który nie tylko jest właścicielem trakeńskiej stadniny w Polsce, ale także nasze-2-maae-busy_hotel-romanowski jest delegatem okręgu Bawarii, odpowiedzialnym za finanse Bawarskiego Związku Hodowlanego. Dzięki jego przygotowaniom czekały na nas na lotnisku dwa małe busy, wygodniejsze do kursowania na trasie do oddalonych miejsc hodowlanych. Pierwsze pozytywne wrażenia z Gdańska mogliśmy już zebrać w drodze przez miasto w kierunku do naszego hotelu w Sułowie niedaleko Bisztynka (Bischofsstein). Znaleźliśmy tam i hotel i stadninę należącą do rodziny Romanowskich. Podróż trwała kilka godzin. Byliśmy wdzięczni, kiedy po zakwaterowaniu się w pokojach mogliśmy chociaż trochę spłukać z siebie zmęczenie i całodniowy upał. Punktem kulminacyjnym dnia był niezwykle przyjemny wieczór na świeżym powietrzu przy potrawach z grilla i zimnych napojach. Pomimo męczącego dnia siedzieliśmy jeszcze długie godziny z radością oczekując kolejnych dni naszej wyprawy.

Piątek 16 lipca przyniósł nam najpierw wycieczkę po stadninie, gdzie oglądaliśmy klacze, ogiery i konie sportowe. Już tutaj widzieliśmy wyraźnie, że polscy hodowcy duży nacisk kładą na możliwości skokowe swoich klaczy i przede wszystkim ogierów. Przykładem na to jest Marek Romanowski, którego ogier Gluosnis xx został uznany w Niemczech (patrz wykaz ogierów uznanych do hodowli przez Trakehner Verband). Potomstwo tego ogiera powinniśmy też zobaczyć w stadninie Gerhard?a Mendel.

Następnie gościli nas u siebie Barbara i Tomasz Siedlanowski w swojej niedaleko położonej Trakeńskiej Stajni Księżno (Koimo). Widzieliśmy dobrze ruszające się klacze i źrebięta po części niosące krew litewskiego ogiera Horalas, odnoszącego międzynarodowe sukcesy w skokach, który niedawno został uznany przez Trakehner Verband. Barbara i Tomasz kładą duży nacisk, aby uzyskać cechy typowe koni trakeńskich także w połączeniu z mniej typowymi ogierami skokowymi. Po serdecznym przyjęciu i pożegnaniu mamy nadzieję obydwoje spotkać znowu w Neumünster.

nasi-trakeascy-przyjaciele_stadnina-raanowo

Następna odwiedzana przez nas stadnina nazywała się Różnowo niedaleko Miłakowa (Liegstadt). Andrzej Przeczewski dumnie prezentował nam swoją trakeńską hodowlę. Także tutaj mogliśmy zobaczyć, że konie odnoszące sukcesy w sporcie a szczególnie ogiery skokowe wpływają na decyzje hodowlane. Krew Abdullaha i koni sportowych pochodzących z Litwy i Łotwy spotykaliśmy wszędzie w Polsce.

Jak ważne są takie odwiedziny z Niemiec dla trakeńskiej hodowli w Polsce, słyszeliśmy już od Andrzeja Przeczewskiego. Naturalnie namawialiśmy gospodarzy tej stadniny na Körung w Neumünster oraz pokaz ogierów w Münster i mamy nadzieję, że po naszej wizycie w Polsce jeszcze więcej polskich hodowców koni trakeńskich przyjedzie na nasze imprezy hodowlane. ogier-ajbek-agar-agenda-po-aspirant_stadnina-raanowo

Ponieważ zaplanowana wizyta w trakeńskiej stadninie Mirosława Kuplińskiego w Sokolniku została odwołana, wykorzystaliśmy czas na krótką wycieczkę na międzynarodowe zawody w skokach przez przeszkody w stadninie w Galinach.

folwark-w-galinach

Dawny majątek hrabiego zu Eulenburg jest obecnie pięknym terenem ze wspaniale ukształtowanym parkiem, renomowanym hotelem i stadniną pierwszej klasy. Pamiętamy wcześniejszą hodowlę trakeńską w Galinach – w 2008 roku widzieliśmy tam stawkę klaczy trakeńskich ze źrebiętami po Grafenstolz i po innych trakeńskich ogierach z Niemiec ? obecnie prowadzona jest niestety na korzyść hodowli z użyciem koni holsztyńskich. Corocznie odbywają się w Galinach duże zawody w skokach, także w dniach, kiedy tam byliśmy. Dr Pacyńskiego, który poinformował nas o Galinach, mogliśmy osobiście pozdrowić, ponieważ był jednym z sędziów na zawodach. Gorący letni dzień dopadł nas w majątku Romanowskiego.

W sobotę 17 lipca planowaliśmy odwiedziny w państwowej stadninie w Liskach, zwiedzanie Drogosz (Döhnhoffstädt) i Kętrzyna (Rastenburg) wraz z terenem stadniny oraz przechadzką po mieście. Liski były smutnym rozczarowaniem dla naszych wysoko postawionych oczekiwań. Każdy, kto tak jak ja, pamięta stadninę z roku 1985 ? wtedy kierownikiem był dr Pacyński ? był bardziej niż rozczarowany. Bez problemów weszliśmy na teren stadniny i odnieśliśmy wrażenie, że nawet przy niedoborach finansowych budynki i konie mogłyby być w lepszej kondycji. Obecnie nie opłaca się odwiedzać Lisek. wybiegi-dla-koni_stadnina-liski

Döhnhoffstädt natomiast wynagrodził nam nieprzyjemne odczucia. Krótko przed końcem XVIII wieku ten stary dwukondygnacyjny renesansowy pałac spalił się. Ówczesny właściciel Boguslav-Fridrich von Dönhoff, syn Fridrich?a, wschodniopruskiego ojca rodziny Dönhoff, po pożarze podjął decyzję, aby ten imponujący budynek, nazywany wschodniopruskim pałacem królewskim, odbudować (1710-1716) i tym samym spełnił on z pewnością także życzenie lubiącego zbytek króla Prus Fridricha I. Budynek frontu z 27 otworami okiennymi i przy prawie 100 metrach długości, był największym pałacem Prus Wschodnich z 52 pokojami i rzekomo 365 oknami. Niektórzy nazywali go także ?Wschodniopruskim Versailles?. Tyle do historii, do której jeszcze wiele można by było dodać.

Dzień zakończył się zwiedzaniem Stada Ogierów Kętrzyn oraz krótką wycieczką po mieście. W stadninie widzieliśmy stawkę imponujących ogierów zimnokrwistych. Także tutaj często brakuje odpowiedniej ręki, aby zaprezentować ten imponujący teren. Rastenburg (obecnie Kętrzyn) nie powitał nas dachami krytymi czerwoną dachówką, od czego pochodziła wcześniejsza sentencja ?płonie jak kętrzyński? (?es glüht wie ein Rastenburger?). Płomienie pomimo świecącego słońca były matowe, ale nadal istniały. Rastenburg, jak wiele miast dawnych Prus Wschodnich, cierpi z powodu zbyt małych starań w kierunku renowacji i trzymania miasta.

Najpiękniejsza tego dnia była wyprawa statkiem z Giżycka (Lötzen) po Löwenteinsee. Wspaniały letni wiatr wzbogacił przejażdżkę o niezapomniane przeżycia ? rozrzucone po jeziorze żaglówki wyglądały jak małe białe kulki waty. Zrozumiałe jest, że wielu urlopowiczów wybiera się w długą drogę, aby odpoczywać na tym największym rewirze do żeglowania i prawdopodobnie również do wędkowania.

bezkresne-pastwiska-dla-koni_stadnina-poaapin

Niedziela 18 lipca ? nasz ostatni dzień na Mazurach. Przed południem powitał nas Gerhard Mendel w swojej trakeńskiej stadninie Połapin. Połapin posiada pastwiska jak okiem sięgnąć. Nasz ?Bawarczyk? hoduje nie tylko, ale głównie rzucające się w oczy srokacze i to jakie! Mogło nam się dlatego tak wydawać, ponieważ dużo pokazywanych srokatych źrebiąt generalnie dobrze się ruszało. Pochodziły one po przebywającym w treningu w Niemczech srokatym ogierze Semper LT po Arianin od Szimi po Anonim, który jest uznany również w Trakehner Verband. Nie było zaskoczeniem, że Gerhard Mendel przedstawił nam także zwycięzcę Körungu na Litwie ? trakeńskiego srokatego ogiera Scheridan po Gluosnis xx od Szimi (matka ogiera Semper). Ogromny to sukces dla Gerhard?a Mendel, któremu serdecznie gratulujemy. Możliwości ruchowe srokatych źrebiąt pochodzących po Semper zachęcają kilku naszych towarzyszy podróży do zastanowienia, aby użyć w hodowli tego srokatego ogiera. Ceny za konie maści srokatej na naszych aukcjach mówią przecież same za siebie.

srokate-arebia-w-poaapinie

Inne warte obejrzenia wydarzenie czekało na nas na kanale niedaleko Buczyńca (Buchwalde) między Elblągiem i Ostródą. Tutaj statki były ciągnięte na wybudowanych w latach 1844-1876 ?Loren? (pojazdy na szynach) do góry i w drodze powrotnej w dół do jeziora. Naturalnie wielu z nas utrwaliło to na zdjęciach.

Popołudnie wykorzystaliśmy na zwiedzanie Stada Ogierów w Starogardzie. Tam zostało nam przedstawionych kilka ogierów ze stawki przebywającej w tym czasie na próbie dzielności. Teren, który jest pod kierownictwem Przemysława Boleskiego, robi wspaniałe wrażenie. Dyrektor Stada Ogierów Starogard oprowadzał nas i pośredniczył w bliższym spojrzeniu na polski system próby dzielności dla ogierów. Pełni nowych wrażeń pojechaliśmy do Hotelu Bachus, naszego ostatniego ?zajazdu? w Polsce.

Poniedziałek 19 lipca ? po bardzo wczesnym śniadaniu jechaliśmy do Gdańska, chcieliśmy jeszcze przed odlotem do Dortmundu pospacerować po mieście. (?)

Dziękujemy polskim hodowcom koni trakeńskich za ich gościnę a Gerhard?owi Mendel za jego wkład dla Westfalii.

Dodaj komentarz




*

Polecane artykuły


F

@2010 trakeny.info - Oficjalna Strona Hodowców i Miłośników Rasy Trakeńskiej.
Kopiowanie lub rozpowszechnianie jakiejkolwiek części serwisu (grafiki czy tekstów) bez zgody właścicieli jest całkowicie zabronione i narusza prawa autorskie.
Projekt graficzny i wykonanie: www.aurorastudio.eu