Dodano piątek, Kwiecień 22, 2011 przez Jarek Skrzypiec in Hodowlane ciekawstki |

W dniach 15-16 kwietnia kilku hodowców ze Śląska odwiedziło wspaniałe miejsce, jakim jest stadnina Klosterhof. Zostaliśmy przyjęci bardzo ciepło przez naszych niemieckich przyjaciół.

W tym wspaniałym miejscu, nad rzeką umiejscowiona jest stadnina, której sceneria niczym z bajek Braci Grimm pozwala przenieść się myślami w czasie, zadbane budynki sięgające 1505 roku są w znakomitym stanie, odrestaurowane, zadbane robią naprawdę niesamowite wrażenie. Jednak celem naszej wycieczki było obejrzenie kryjących ogierów a przede wszystkim bardzo zaawansowanego już wiekowo Caprimonda po Karon i muszę przyznać, że jak na ogiera w wieku 26 lat prezentował się doskonale. Kondycja tego sławnego ogiera świadczy o tym, że konie w tej stadninie mają się bardzo dobrze. Oprócz wspomnianego ogiera, mogliśmy podziwiać takie sławy jak Abendtanz po Hirtentanz, Hohenstein po Caprimond, doskonałego skoczka Come Close po Heops, ujeżdżeniowego Donauzauber po Distelzar czy wybitnego hanowerskiego De Niro po Donnerhall, który też niesie w sobie krew trakeńskich przodków (poprzez ogiera Abglanz). Nieobecne były dwa ogiery a mianowicie Le Rouge po Pret a Porter, który był na zawodach oraz mój ulubieniec Herbstkönig po Interconti, który obecnie stacjonuje w Marbach. Jednakże sceneria tego miejsca i życzliwość obsługi w pełni zrekompensowała nieobecność Reservesiegera z Neumünster. Zdjęcia, do obejrzenia których zapraszam, nie oddadzą w pełni tego wszystkiego czego można było doświadczyć na żywo, mam nadzieję, że chociaż w niewielkim stopniu nastrój tego miejsca udzieli się i Państwu.

tekst i zdjęcia: Jarosław Skrzypiec

[Show picture list]